Wiadomości

Komendant zatrzymał włamywacza

Data publikacji 24.07.2018

Podkom. Rafał Openchowski jest Komendantem Komisariatu Policji w Zbrosławicach. Kiedy jechał do pracy na nocną zmianę, zauważył mężczyznę pchającego wózek sklepowy po brzegi wypełniony towarem. Zdziwiło to komendanta, ponieważ nie była to niedziela handlowa. Policjant, podejrzewając, że doszło do kradzieży, zatrzymał 34-latka, który, jak się okazało, chwilę wcześniej włamał się do jednego ze sklepów.

W minioną niedzielę Komendant Komisariatu Policji w Zbrosławicach jechał do pracy na nocną zmianę. Tuż przed 22.00 na jednej z ulic w Zbrosławicach zauważył mężczyznę z trudem pchającego wózek sklepowy. Był on wypełniony po brzegi towarem, a mężczyzna miał problem przepchnąć go przez ulicę. Widok ten był niecodzienny, ponieważ była to niedziela niehandlowa. Policjant, podejrzewając, że doszło do kradzieży, zatrzymał mężczyznę. Pomimo tłumaczeń i zapewnień mężczyzny, że towar pochodzi ze sklepowej „wystawki”, kom. Openchowski w to nie uwierzył i za pośrednictwem tarnogórskiego dyżurnego wezwał wsparcie. Policjanci ustalili, że towar może pochodzić z pobliskiego marketu. Po sprawdzeniu terenu wokół sklepu, stróże prawa zauważyli uszkodzone drzwi wejściowe do magazynu, w którym znajdowały się towary podobne do tych, które mężczyzna przewoził wózkiem. Sprawca został zatrzymany. Był to 34-letni mieszkaniec powiatu tarnogórskiego. Na miejsce włamania przyjechał kierownik sklepu, który oszacował wartość strat na kwotę ponad 700 złotych. Łupem rabusia padł garnek, patelnia oraz ponad 100 butelek gazowanego napoju. Odzyskany przez komendanta towar z powrotem wróci na sklepowe półki. Rabuś po nocy spędzonej w policyjnej celi usłyszał zarzuty. Za włamanie i kradzież grozi do 10 lat więzienia, jednak w jego przypadku możliwe jest zaostrzenie kary z uwagi na to, że działał w warunkach tzw. "recydywy", czyli powrotu do przestępstwa.

Powrót na górę strony