Wiadomości

Nie ryzykujmy wchodząc na zamarznięty zbiornik wodny!

Data publikacji 07.02.2019

Wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne zawsze jest ryzykowne. Lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu asekuracyjnego może zakończyć się tragicznie. Pamiętajmy o tym podczas zimowych ferii.

Każda udana zabawa musi się odbywać w warunkach zapewniających bezpieczeństwo jej uczestnikom. Przebywając nad zbiornikami pokrytymi lodem, należy zachować szczególną ostrożność i pod żadnym pozorem nie wchodzić na lód, jeżeli nie mamy pewności, że jest dostatecznie gruby i bezpieczny.


Szczególnie niebezpiecznie jest wczesną zimą oraz na przedwiośniu, gdy lód bądź jeszcze nie jest, lub już nie jest odpowiednio gruby. To w tych okresach zdarza się najwięcej wypadków. Ślizgać się należy w miejscach do tego specjalnie wyznaczonych, sprawdzonych i odpowiednio przygotowanych. Najlepiej pod opieką i nadzorem dorosłych.

Pamiętajmy! Jeżeli załamie się pod nami lód – NIE PANIKUJMY!: rozłóżmy szeroko ramiona i nabierzmy dużo powietrza, nie próbujmy pływać. Oszczędzajmy siły, nie wykonujmy gwałtownych ruchów, za wszelką cenę starajmy się nie wpłynąć pod lód.

Jeżeli jesteśmy świadkami załamania się lodu pod osobą, w pierwszej kolejności wezwijmy służby ratownicze (straż pożarna 998, tel. ratunkowy 112). Nie wbiegajmy na lód i nie biegnijmy w kierunku ofiary– lód w tym miejscu jest na pewno słabszy i nie utrzyma dwóch osób.
Chcąc pomóc osobie znajdującej się w wodzie podajmy coś (gałąź, kurtkę, szalik, jeżeli mamy linę) czego będzie mogła się uchwycić. Wtedy w bezpieczny sposób będziemy mogli ją wyciągnąć.

 

W codziennej służbie policjanci obejmują nadzorem różnego rodzaju akweny, dzikie lodowiska czy ślizgawki. Aby unikać niebezpiecznych sytuacji stróże prawa przestrzegają przed wchodzeniem na lód i zachęcają do korzystania ze sztucznych lodowisk. Wchodząc na zamarznięty zbiornik wodny zawsze ryzykujesz!

Powrót na górę strony