Wiadomości

Policjanci pomagają bezdomnym

Data publikacji 28.01.2021

Tarnogórscy dzielnicowi, wspólnie z pracownikiem socjalnym zajmującym się problemem bezdomności, sprawdzają miejsca, w których przebywają bezdomni. Policjanci pomagają bezdomnym, którzy znaleźli się w sytuacjach zagrażających ich życiu i zdrowiu. W zainteresowaniu mundurowych są pustostany, ogródki działkowe oraz tereny zielone, na których bezdomni stawiają prowizoryczne szałasy i zadaszenia.

Okres zimowy to czas, gdy policjanci podczas patroli zwracają większą uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia i nocować bezdomni. Są to zazwyczaj pustostany, ogródki działkowe, altanki oraz tereny zielone, na których bezdomni stawiają prowizoryczne szałasy i zadaszenia. Aby się rozgrzać, bardzo często bezdomni w takich miejscach rozpalają ogniska, co bywa bardzo niebezpieczne. Policjanci każdego roku monitorują sytuację tych osób. Sami oferują pomoc każdemu, kto jej potrzebuje - odnajdując takie osoby, zawsze proponują przewiezienie ich do ośrodków, w których jest ciepło, gdzie mogą zjeść gorący posiłek i przespać się w normalnych warunkach.

Codziennie podczas pełnienia służby tarnogórscy policjanci namawiają napotkane osoby bezdomne do spędzenia zimy w noclegowni. Jednak pomimo niskich temperatur są osoby, które nie chcą skorzystać z oferowanej pomocy. Dlatego policjanci ciągle kontrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne, aby nie doszło do przypadków zamarznięcia. Podczas akcji, prowadzonej wspólnie z pracownikami tarnogórskiej noclegowni, dzielnicowi sprawdzają wytypowane miejsca, w których często przebywają bezdomni. Takie działania pozwalają na poznanie liczby tych osób na danym terenie oraz umożliwia udzielenie bezpośredniej pomocy bezdomnym, choćby poprzez dostarczenie posiłku czy ciepłej odzieży.

Najbardziej narażone na wyziębienie są osoby, które nie mają dachu nad głową. Tragiczny finał może mieć nawet kilka godzin spędzonych na niewielkim mrozie. Problem ten dotyka także osoby starsze, samotne, które mają trudność z radzeniem sobie w codziennych czynnościach i zadbaniem o zapewnienie odpowiedniej temperatury w pomieszczeniach.

Jednym z najczęstszych, a zarazem najbardziej mylnych mitów jest ten, że na rozgrzewkę najlepszy jest alkohol. To nieprawda. Faktycznie przez chwilę osoba pijąca czuje ciepło, to jednak za chwilę jej organizm jest jeszcze bardziej narażony na wyziębienie. Dużym niebezpieczeństwem jest wychodzenie na zewnątrz, będąc pod wpływem alkoholu. Wystarczy chwila nieuwagi, śliska, nierówna nawierzchnia i można się potknąć, wywrócić i nie mieć siły się podnieść. Wtedy o tragedię nietrudno. Dlatego też nie należy przechodzić obojętnie obok osób po alkoholu podczas silnych mrozów. Pamiętajmy, że wymagają one od nas szczególnej pomocy – człowiek nietrzeźwy zdecydowanie szybciej traci ciepło.

Pamiętajmy, że każdy z nas mając wiedzę o osobie potrzebującej pomocy, powinien powiadomić właściwe służby, które na pewno nie będą na te informacje obojętne. Aby dotrzeć do wszystkich osób potrzebujących pomocy, potrzebna jest reakcja nie tylko służb, ale każdego człowieka. Dlatego podkreślamy, jak ważne jest zaangażowanie i informowanie odpowiednich służb o osobach bezradnych, samotnych i bezdomnych potrzebujących pomocy. Wystarczy zadzwonić na numer alarmowy 112 i poinformować dyżurnego by pomoc ruszyła. O potrzebujących pomocy możemy również poinformować pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej, Straż Miejską lub skorzystać z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa. Dzięki tej aplikacji możemy zaznaczyć na mapie miejsce, gdzie przebywają bezdomni, a policjanci na pewno sprawdzą to zgłoszenie.

  • Na zdjęciu widać policjanta, który rozmawia z osobą bezdomną
  • Na zdjęciu widać policjanta, który sprawdza, czy osoby bezdomne śpią w lokomotywie.
  • Na zdjęciu widać policjanta, który sprawdza teren przy szopach
  • Na zdjęciu widać policjanta i pracownika socjalnego, którzy wchodzą do opuszczonego budynku
  • Na zdjęciu widać policjanta, który znajduje się w pomieszczeniu, w którym panuje duży bałagan - porozrzucane ubrania, puszki i słoiki
  • Na zdjęciu widać policjanta, który wchodzi do opustoszałego budynku.
Powrót na górę strony