Wiadomości

Zatrzymani podpalacze

Data publikacji 09.02.2011

Tarnogórscy śledczy w wyniku przeprowadzonych czynności operacyjnych ustalili, a następnie zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o spowodowanie co najmniej 4 pożarów na terenie miejscowości Strzybnica i Pniowiec. Z zebranej przez śledczych dokumentacji wynika, że zatrzymani w miesiącu kwietniu i czerwcu ubiegłego roku dokonali podpalenia stogów słomy i domku letniskowego w Pniowcu oraz w Strzybnicy altanki, w której znajdowały się przyrządy i specjalne klatki należące do gołębiarzy...

Tarnogórscy śledczy w wyniku przeprowadzonych czynności operacyjnych ustalili, a następnie zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o spowodowanie co najmniej 4 pożarów na terenie miejscowości Strzybnica i Pniowiec. Z zebranej przez śledczych dokumentacji wynika, że zatrzymani w miesiącu kwietniu i czerwcu ubiegłego roku dokonali podpalenia stogów słomy w Pniowcu i domku letniskowego oraz w Strzybnicy altanki, w której znajdowały się przyrządy i specjalne klatki należące do gołębiarzy. Podpalacze pierwszego swojego czynu dokonali w wielkanocny poniedziałek, a następne w czerwcu 2010roku. Zatrzymani amatorzy zapałek to dwaj mieszkańcy Strzybnicy w wieku 21 i 24 lat. Jeden z podpalaczy to strażak ochotnik z 5 letnim stażem. Jak ustalili śledczy brał udział w co najmniej dwóch akcjach, w których to sam najpierw podpalił. W jednym przypadku sam zgłosił pożar- oczywiście nie informując, że to on jest sprawcą. Policjanci Wydziału Kryminalnego mieli utrudnione zadanie, we wszystkich zgłaszanych pożarach nie było świadków, ani innych osób mogących ułatwić schwytanie przestępców. Policjanci wykazali się dużym zaangażowaniem w prowadzonych czynnościach, a doświadczenie, determinacja i policyjny nos doprowadził ich do sprawców podpaleń. W wyniku działalności podpalaczy sami poszkodowani ponieśli straty kilkudziesięciu tysięcy złotych, nie licząc kosztów akcji ratowniczych i prowadzonych postępowań. Spalone stogi słomy były wartości ponad 10 tysięcy złotych. Tarnogórscy śledczy przesłali już zebrane materiały do Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach, skąd trafią do sądu, który zadecyduje o ich dalszym losie. Podpalaczom grozi do 5 lat pozbawienia wolności oraz pokrycie poniesionych strat przez poszkodowanych.

Powrót na górę strony