Wiadomości

Poszukiwany złodziej „wpadł” na spotkaniu przed komendą

Data publikacji 01.02.2017

O dużym pechu może mówić 28-latek, który chciał sprzedać skradzione elektronarzędzia jednemu z pracowników swojego byłego szefa. Mężczyzna skontaktował się z szefem i zawiadomił policjantów, którzy zatrzymali sprawcę. Za to przestępstwo grozi mu teraz do 5 lat za kratami.

Sprawca dopuścił się kradzieży w jednej z firm budowlanych, pod koniec grudnia ubiegłego roku. Pracował w niej kilka dni a pomimo tego jego łupem padły elektronarzędzia warte 1300 zł. Rabuś nie pracował już w firmie, jednak pamiętał, że szef jest mu winien „kasę” za kilka przepracowanych dniówek. Skontaktował się z byłym pracodawcą i poprosił o pieniądze za wykonaną pracę. Nie wiedział, że jego były pracodawca już wie kto stoi za kradzieżą elektronarzędzi. Właściciel firmy umówił się ze złodziejem na spotkanie pod pretekstem rozliczeń finansowych. Miejsce spotkania nie było przypadkowe bo nieopodal tarnogórskiej komendy. Kiedy rabuś pojawił się na miejscu spotkania, jego były szef wraz ze swoimi pracownikami ujęli mężczyznę i powiadomili policjantów. Stróże prawa wylegitymowali złodzieja. Po sprawdzeniu danych 28-latka w policyjnych bazach okazało się, że jest on poszukiwany przez trzy prokuratury oraz sąd. Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości bowiem miał do odbycia karę pozbawienia wolności. 28-latek noc spędził w policyjnym areszcie. To nie było pierwsze przestępstwo którego dopuścił się mężczyzna. Teraz grozi mu kara do 5 lat za kratami.

Powrót na górę strony