Wiadomości

Porwanie, którego nie było

Data publikacji 24.08.2018

Do tarnogórskiego taksówkarza podbiegł mężczyzna i poprosił o wezwanie policji. Jak twierdził, jego partnerka została porwana. Dyżurny komendy policji po otrzymaniu zgłoszenia o porwaniu kobiety, natychmiast uruchomił wszystkie siły by ją odnaleźć. Dwie godziny później, policjanci znaleźli „porwaną” 31-latkę śpiącą w samochodzie.

Dzisiaj około godziny 2:00 rano do jednego z tarnogórskich taksówkarzy podbiegł mężczyzna i poprosił aby ten zadzwonił na policję. Jak twierdził, dwóch nieznanych mu mężczyzn wyprowadziło jego partnerkę z mieszkania. Pomimo tego, że mężczyzna wydawał się być pod wpływem alkoholu, kierowca taksówki nie zbagatelizował sprawy i powiadomił policjantów. Dyżurny tarnogórskiej komendy po otrzymaniu zgłoszenia o porwaniu kobiety, natychmiast uruchomił wszystkie siły by ją odnaleźć. Policjanci sprawdzali każdy trop oraz miejsca gdzie mogła być przetrzymywana kobieta. Stróże prawa użyli również psa tropiącego. Niespełna dwie godziny później, mundurowi znaleźli „porwaną” 31-latkę. Nietrzeźwa kobieta spała w zaparkowanym na jednej z tarnogórskich ulic samochodzie zgłaszającego. Mężczyzna oraz jego partnerka trafili do izby wytrzeźwień. Na szczęście nie doszło do porwania i nikomu nic się nie stało.

Policja nigdy nie bagatelizuje takich zgłoszeń, a osoby robiące sobie żarty muszą być świadome poważnych konsekwencji. Prosimy wziąć pod uwagę, że policjanci mogą być potrzebni w tym czasie w zupełnie innym miejscu, gdzieś gdzie być może komuś z naszych bliskich dzieje się krzywda i potrzebuje szybkiej pomocy.

Pamiętajmy! Bezprawne wywołanie alarmu to wykroczenie z art. 66 kodeksu wykroczeń:

§ 1. Kto:

1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,

2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego

– podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1.500 zł.

§ 2. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.

Ponadto jeżeli ktoś fałszywie zawiadamia o zagrożeniu popełnia przestępstwo z art. 224a kodeksu karnego:

„Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”

Powrót na górę strony