Wiadomości

Obywatel udaremnił kradzież sklepową

Data publikacji 26.08.2019

42-letni tarnogórzanin nie pozostał obojętny i gdy zobaczył że z marketu w centrum miasta wybiega mężczyzna z koszykiem pełnym zakupów a następnie chowa je pod ubranie, zareagował i go zatrzymał. Pomogli mu inni przechodnie i policjant po służbie, który był w pobliżu. Gdy złodziej zorientował się, że nie uda mu uciec, próbował siłą wyrwać się z uścisku, jednak mu się to nie udało. Bytomianin został zatrzymany i za kradzież rozbójniczą grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

W czwartek wieczorem mieszkaniec Tarnowskich Gór wraz z rodziną zrobił zakupy w jednym z marketów w centrum. Po zakupach gdy wsiadł do samochodu zauważył, że ze sklepu z drzwi przez które się wchodzi wybiega mężczyzna z pełnym koszykiem. Tarnogórzanin od razu pomyślał, że jest to złodziej. Poprosił żonę, aby poszła powiadomić obsługę sklepu, a on pobiegł za mężczyzną. Wtedy zauważył jak mężczyzna chowa skradzione artykuły pod ubranie. 42-latek chwycił go za bluzę i powiedział, że musi poczekać z nim na przyjazd Policji. Złodziej zaczął się szarpać i chciał się wyrwać. Do pomocy podbiegło dwóch mężczyzn, którzy razem przytrzymali sprawcę. Jednym z nich był tarnogórski policjant, który był po służbie. Złodziej cały czas się wyrywał i w pewnym momencie kopnął jednego z nich. Do czasu przyjazdu patrolu mężczyzna był na tyle pobudzony, że trzeba było go trzymać. Mundurowi, którzy przybyli na miejsce od razu założyli mu kajdanki i zatrzymali go. Sprawcą okazał się 21-latek z Bytomia. Skradzione towary wyceniono na prawie trzysta złotych. Złodziej noc spędził w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej za którą grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator wobec mężczyzny zastosował dozór policyjny.

Policjanci kierują słowa uznania za obywatelską postawę tarnogórzaninowi, który zareagował na kradzież i dla świadków, którzy też nie pozostali obojętni i pomogli przytrzymać agresywnego złodzieja do czasu przyjazdu patrolu Policji.

Powrót na górę strony